– Od lat jeżdżę na różne pielgrzymki. Po raz trzeci uczestniczę w Diecezjalnej Pielgrzymce Kobiet. Na nią czekam cały rok. Zawsze wracam umocniona, spłakana i obdarowana. Czuję, że sama Maryja mnie na nią zaprasza – wyznaje Maria Górska.
Diecezjalny etap konkursu już za nami. Najlepsi wiedzieli, jak inaczej nazywano Morze Martwe, co oznacza imię Beniamin i gdzie Pan położył kamień...
Czas przygotowań, formacji został zakończony. Zadania – rozdzielone, identyfikatory i materiały – rozdane, zasady – przypomniane, kontakty – zapisane! Jednym słowem – wszyscy zwarci i gotowi czekali na gości.
Po święceniach. Dłonie takie, jak kiedyś, bo z taką samą prędkością wiążą sznurowadła. Za to nigdy przedtem nie zmieniały pszennego opłatka w Ciało Przenajświętsze.
Bł. Honorat najważniejszą część aktu zawierzenia swojego życia Matce Bożej spisał własną krwią.
Parafia liczy zaledwie 1400 mieszkańców, ale ich serca są wielkie. Już drugi rok przed bożonarodzeniowymi świętami obdarzą prezentami anonimową rodzinę, znajdującą się w potrzebie.
W czasie, gdy ich znajomi odpoczywali, oni chwytali za Biblię. Przygotowanie do konkursu nie było czasem „zakuwania”, ale długą rozmową z Bogiem.
W niedzielę 11 października na Starym Rynku w Łowiczu odsłonięto 4 kolejne Gwiozdy Łowickie - pamiątkowe tablice z hartowanego szkła z kolorową wycinanką łowicką. Wyróżnienie przyznawane jest twórcom ludowym i osobom zasłużonym dla kultury ludowej.
W kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu 33 ministrantów zostało promowanych na lektorów. Uroczystości przewodniczył bp Wojciech Osial.
– Gdy trzymałam w autobusie relikwie, ciarki przeszły mi po całym ciele, a łzy napływały do oczu – mówi Anna Śliwińska.