Skórzane kierpce, kolorowe chusty i białe koszule. Obok prawie stuletnie, ręcznie ciosane narty wiszące w korytarzu szkolnym od razu przypominają, kto uczy się w tej szkole.
Telemark to nie tylko wysunięcie jednej narty przy lądowaniu w skokach narciarskich. To przede wszystkim region w Norwegii, na zachód od stolicy kraju, czyli Oslo.
Są młodzi i pełni zapału. Na ferie, zamiast na narty, pojechali zdobywać wiedzę, nowe umiejętności i pogłębiać swoją wiarę. Aby lepiej służyć w parafii i diecezji.
Na quadach, motorach, nartach, pieszo, a nawet konno. Dbają o bezpieczeństwo nasze i całej Unii Europejskiej. Są na pierwszej linii nad samą granicą. Czasem uciekinierom ratują życie.
Największa wiejska parafia w diecezji, którą tworzy aż 27 wiosek. Nowy proboszcz zamierza dotrzeć do wszystkich – pieszo, samochodem, rowerem, a nawet na nartach.
To były jego miejsca. Wadowice i Kraków. Beskid, Bieszczady, Sudety, Tatry, ale także Mazury i Suwalszczyzna. Na piechotę, rowerem, na nartach, kajakiem. Samotnie i z grupą.
W Zembrzycach odbyły się franciszkańskie rekolekcje, łączące w sobie troskę o ducha oraz... umiejętności jazdy na nartach i snowboardzie. To już piąty turnus w tym sezonie.
W stroju reprezentacji wystąpił jako piłkarz, lekkoatleta, hokeista i łyżwiarz. W wolnym czasie uprawiał tenis, pływanie i jazdę na nartach. 100 lat temu był idolem Polaków.
Podczas trwającego w Zembrzycach kolejnego turnusu RekoSKI krakowscy franciszkanie dbają zarówno o umiejętności jazdy na nartach i snowboardzie, jak i o kondycję duchową uczestników.
Zimowisko, lodowisko, narty i inne pomysły na wspólne spędzenie przerwy semestralnej – to oferta dla dzieci i młodzieży od księży i sióstr zakonnych w diecezji świdnickiej.