Niektórzy byli u nas zaledwie przez kilka godzin, inni przez całe życie. Wszyscy związali się już na zawsze z diecezją tarnowską i pozostawili po sobie trwały ślad. Wspominamy zmarłych, którzy odeszli do wieczności.
W konsekwencji rozstania małżonkowie stają się sobie obcy, każde spotkanie jest jakby „uczeniem się siebie na nowo”, co powoduje, że obydwoje odczuwają frustrację.