To, co oglądamy na scenie, jest rodzajem projekcji życia utraconego, strumieniem świadomości, hipotezą.
Ostatnia premiera teatru Ateneum, spektakl Esther Vilar, niektórym widzom może się wydać kontrowersyjny.
W Tarnobrzeskim Domu Kultury została otwarta wystawa „Kwiaty i pejzaże”.
Siedzimy w teatrze, oglądając uwięzioną w domu panią Aung San Suu Kyi, birmańską opozycjonistkę i laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla. I wiemy, że to nie fikcja, ale rzeczywistość, wobec której jesteśmy bezradni.
Zakończyły się szkolne rekolekcje wielkopostne dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Młodzi nie tylko uczestniczyli w Mszach św. i słuchali konferencji. Alumni zaprosili ich do gmachu seminaryjnego. W wielu parafiach były spektakle teatralne.
W ramach obchodów jubileuszu UMCS organizuje rozmaite wydarzenia, których celem jest uhonorowanie uczonej oraz zachęcenie do zapoznania się z jej osiągnięciami.
„Msza za miasto Arras” to memento w obliczu degradacji podstawowych wartości.
Czy ta sięgająca po proszki nasenne, wybuchająca po chwili sarkastycznym śmiechem, przeżywająca nadzieję, że właśnie uśmiechnął się los, by pogrążyć się w rozpaczy, że kolejny raz z niej zadrwił - to ciągle ta sama kobieta?
Oto mądra, pełna wdzięku, zaskakująca pomysłami i pozbawiona moralizatorstwa opowieść o relacjach między dziećmi a rodzicami.