Kiedy na nieuleczalną chorobę zapada dziecko, cierpi cała rodzina. O rozpaczy, miłości i trudnych decyzjach z Anną i Bogusławem Niedbałami rozmawia Ewa Stadtmüller.
Nie bunt czy rozpacz, ale cierpliwa, wytrwała prośba zanoszona w grupie do Boga za swoje potomstwo to klucz do zwycięstwa Matek w Modlitwie.
Odkrywanie trudnej i bolesnej prawdy o sobie nie może prowadzić do rozpaczy. Autentyczne uznanie swojej grzeszności jest możliwe jedynie w świetle Bożego Miłosierdzia
- To dzięki państwu jest mniej wypadków, jest mniej ofiar i jest mniej rozpaczy - mówił Piotr Woźniak, główny geolog kraju, do pracowników nadzoru górniczego.
Jeśli komuś zależy na tym, by nie usłyszeć od rodzonego dziecka słów rozpaczy, że jego życie nie ma żadnego sensu, trzeba samemu sensownie żyć.
Stać pośrodku walącego się świata nie krzycząc i nie oskarżając. Przyjmując ból i lejąc łzy. Nie poddając się zwątpieniu i rozpaczy.
Wołanie Jezusa: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” odsłania tajemnicę najgłębszego opuszczenia. Ukrzyżowany pomaga zamienić rozpacz w modlitwę. Dzieli naszą samotność, przynosi pocieszenie.
Smutek, o którym za chwilę przeczytacie, nie ma nic wspólnego z rozpaczą, nie jest depresją ani załamaniem, choć spowodowany jest ciężkimi, często tragicznymi przeżyciami.
Modlitwą, złożeniem kwiatów w miejscach pamięci na Śródmieściu, przemówieniami okolicznościowymi, odczytaniem wspomnień naocznych świadków tragedii i koncertem uczczono 75. rocznicę wybuchu czołgu na Starym Mieście. List do uczestników obchodów skierował Mateusz Morawiecki.