Lżej było tuchowskim pielgrzymom modlić się podczas drugiego dnia wielkiego odpustu.
Cierpienie po prostu... jest. I zawsze razem z miłością. Pomagać cierpiącym trzeba. Taki (moralny) przymus.
Frasobliwy przegonił stąd diabła, ale nadal się smuci... Może dlatego tak bliski jest tym, którzy zapisali tu tysiące kartek cierpieniem, ale i wdzięcznością.
Oto przegląd najważniejszych wydarzeń, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w diecezji, o których pisaliśmy w naszym "Gościu".
Cierpienie jest jednym z tych problemów, z którymi ludzkość zmaga się od tysiącleci, wciąż na nowo szukając odpowiedzi na wiele związanych z nim pytań.
Santiago de Compostela w Hiszpanii nie dla wszystkich jest osiągalne. Pragnienie pielgrzymowania Drogą św. Jakuba można jednak spełnić w wielu innych miejscach, także na Śląsku.
O grzechu i mocy modlitwy ludzi zjednoczonych z Bogiem mówi Lech Dokowicz, reżyser i scenarzysta, organizator spotkań modlitewnych.
Czemu dla Polski ważne jest siódme i ósme przykazanie, co zmienia modlitwa i jaka może być ojczyna, mówi bp Ignacy Dec.
Nazwa prowokuje. – Gdy ktoś ją słyszy, pyta: „Niby jak, zgłaszasz się na ochotnika na cierpienie?”. Nie o to tu chodzi – mówi Danuta Maciążek, animatorka grupy.
W sobotę wszystkie grupy zgromadzone w diecezji Coimbra zgromadziły się na Mszy św. pod przewodnictwem tutejszego biskupa. Obecni byli oczywiście młodzi z archidiecezji wrocławskiej - w tym grupa z Wołowa i Brzegu, która ma za sobą (i przed sobą też) nieco dłuższą niż inni podróż.