3 miliony km kwadrat. chaosu
Patrzę na mapę: czerwona kreska drogi – czyli najlepsza z możliwych. Po drodze miasta kilku-, kilkudziesięcio- i nawet kilkusettysięczne. Będzie gdzie zjeść, przenocować i wymienić pieniądze – myślę. Niebawem się przekonam, jak bardzo się mylę.