z cyklu "Perełki Słowa"
W każdą niedzielę przy ołtarzu, obok siebie służą ojcowie z synami.
Ojcostwo Boga, które odkrywa przed nami Jezus, może być wzorcem dla naszego ludzkiego przeżywania bycia ojcem.
Wspólne strzelanie z łuku, przeciąganie liny czy wyścigi samochodów solarnych. „Piknik z Tatą” przypomniał, że ojcostwo to przede wszystkim obecność.
W książce W. Paula Younga „Chata” główny bohater Mack rozmawia z… Bogiem Ojcem. Pyta Go, dlaczego właściwie objawił się właśnie jako Ojciec. Na co Bóg odpowiada tak: „Cóż, jest wiele powodów (…)
Pomagał osobom ociemniałym nie tylko fizycznie, ale także duchowo. Papież zatwierdził dekret o heroiczności cnót ks. Władysława Korniłowicza.
Patrzę na moje modlitwy i widzę, jak spełnienie wielu z nich wcale nie otoczyłoby Ojca chwałą. Co więcej, mnie samej chwała Ojca, która objawiłaby się w ich wysłuchaniu, wcale nie interesowała.
- On powinien był raczej odebrać życie sobie niż zabijać tak wielu ludzi – mówi ojciec Andersa Breivika. Nie wyobrażam sobie, bym bez względu na sytuację mógł powiedzieć coś takiego o własnym synu, choć jednocześnie z czysto arytmetycznego punktu widzenia jest to wypowiedź całkiem logiczna.
Zauważyłam, że im bardziej walczyłam o powrót do Boga, tym bardziej zło manifestowało swoją obecność i wściekłość.
Dżihadyści nakłaniali go do przejścia na islam. Wiedzieli, że pozyskanie tak znaczącego księdza wpłynie na garstkę pozostałych chrześcijan. Ojciec Jacques Mourad nie wyrzekł się wiary. Niedawno uciekł z niewoli Państwa Islamskiego. Dzięki pomocy innych muzułmanów.