Już po raz 15. z Olsztyna wyruszyła rowerowa Sztafeta im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki dla upamiętnienia męczenników stanu wojennego.
Każdego roku wierni miejscowej parafii procesją różańcową udają się na cmentarz wojenny.
W regionie sandomierskim jest kilkadziesiąt mogił wojennych żołnierzy poległych na tych terenach, podczas kilku wojen.
W dwa dni przebiegli 300 km z Katowic do Warszawy na grób ks. Jerzego Popiełuszki.
Rozpoczęli bieg w deszczu, zakończyli w słońcu. Pobiegli, aby uczcić ofiary stanu wojennego.
Tabliczki z takim przesłaniem, zapisanym charakterystycznymi literami w czerwonym kolorze, pojawiły się niedawno na kilkudziesięciu grobach w różnych miejscowościach naszego regionu.
- Chcemy upamiętnić kapłana, który był męczennikiem, był inwigilowany przez MO i zamordowany przez SB. Pamiętamy o nim i dlatego tu jesteśmy - mówi Teresa Połeć.
Do 6 listopada trwa zbiórka zniczy na polskie cmentarze wojenne na Kresach Wschodnich. Każdy z nas może zapalić światło na grobach naszych bohaterów. Akcję organizuje stowarzyszenie "Odra-Niemen", które co roku zawozi i zapala kilka tysięcy zniczy żołnierzom Armii Krajowej.
Tradycyjnie tuż przed 1 listopada żołnierskie groby w Łowiczu odwiedzili uczniowie łowickich szkół.
Masowy grób w Starym Krymie ok. 5 km od Mariupola widać na zdjęciach satelitarnych - poinformował projekt śledczy Schemy ukraińskiej redakcji Radia Swoboda. To już trzecie takie miejsce odnalezione w pobliżu oblężonego miasta.