Około tysiąc osób, bez względu na pogodę, uczestniczy co roku w jednej z najstarszych dróg krzyżowych w kraju na Świętym Krzyżu.
Ordynariusz Sandomierski wydał zarządzenie w związku z zagrożeniem epidemią wywołaną koronawirusem.
Wielu mieszkańców piątki w Wielkim Poście zaczyna Drogą Krzyżową. - To już taka wiekowa tradycja - mówi proboszcz jednej z największych parafii w archidiecezji ks. Krzysztof Kozak.
W związku z obchodami 200-lecia powstania diecezji sandomierskiej trwa w parafiach modlitwa Jerycha Różańcowego.
Z Sandomierza pątnicy wyruszyli na trzy trasy, z których każda kończy się w maryjnym sanktuarium w Sulisławicach, Ożarowie i Radomyślu nad Sanem.
Wymagająca trasa, wysiłek, nocna pora i milczenie – to elementy, które skłaniają coraz więcej osób do wyruszenia na EDK.
W wiosennej pogodzie odbyła się Świętokrzyska Droga Krzyżowa, która zgromadziła blisko 2 tys. pątników z regionu i całej Polski. Pielgrzymi przeszli wzdłuż Królewskiego Szlaku ciągnącego się poprzez Puszczę Jodłową.
Przeprawa promem przez Wisłę, a potem 35 km pieszej wędrówki w ciemnościach.
W piątki Wielkiego Postu w kolejnych kościołach naszych miast można uczestniczyć w nabożeństwach męki Pańskiej.