​Orszak rozpoczął się nieopodal bazyliki Mariackiej. Równo w południe odmówiono modlitwę Anioł Pański. Pierwszym przystankiem na trasie pochodu była Wielka Zbrojownia, która na ten dzień przeobraziła się w pałac króla Heroda. Po przejściu ul. Tkacką orszak dotarł do ul. Długiej. Przed Fontanną Neptuna zainscenizowano walkę dobra ze złem, aniołów z diabłami. Natomiast na przedprożach Dworu Artusa została umieszczona stajenka. Tam nastąpił moment kulminacyjny, czyli pokłon Trzech Króli przed Dzieciątkiem Jezus.

​Orszaki poszczególnych Mędrców wyruszały spod klasztoru franciszkanów, szkoły podstawowej oraz kościoła pw. św. Idziego. Barwnym pochodom towarzyszył śpiew kolęd, wykonywanych m.in. przez zakliczyńskich heligonistów.

​Górnicza orkiestra dęta i inne atrakcje ubarwiły pochód Mędrców ze Wschodu, który poprowadził z rynku do kościoła, gdzie uczestnicy wysłuchali koncert kolęd.

Już po raz siódmy tysiące osób 6 stycznia wzięły udział w gdańskim Orszaku Trzech Króli. Uczestnicy pochodu, w samo południe, po wspólnie odmówionej modlitwie "Anioł Pański" wyruszyli sprzed bazyliki Mariackiej.

​W Głownie odbył się 6 stycznia Orszak Trzech Króli. Po Mszy św. w kościele św. Jakuba pochód udał się do żłóbka, gdzie trzej Mędrcy złożyli Jezusowi w darze mirrę, kadzidło i złoto.

​Po raz pierwszy Orszak Trzech Króli przekroczył granicę! Stało się to na moście im. Jana Pawła II, łączącym Goerlitz ze Zgorzelcem. W ten sposób Polacy i Niemcy mieszkający w tych obu miastach jeszcze raz udowodnili, że wspólna chrześcijańska wiara i sąsiedzka przyjaźń nie znoszą krępujących je granic. We wspólnym pochodzie śpiewano polskie i niemieckie kolędy.
Zdjęcia: Roman Tomczak /GN
Jesteś na zdjęciu i chcesz je mieć? Zajrzyj TUTAJ Przy okazji możesz wspomóc odbudowę spalonego kościoła na Stecówce

​Orszak Trzech Króli w Ostródzie zgromadził tysiące wiernych. Rozpoczął się uformowaniem trzech pochodów, każdy z nich prowadzony był przez jednego z Mędrców. Barwne grupy wyruszyły sprzed kościoła pw. bł.bł. Franciszka i Hiacynty do kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Tu Trzej Królowie – Kacper, Melchior i Baltazar – w asyście wiernych pokłonili się Dzieciątku Jezus.
Zdjęcia: Krzysztof Kozłowski /GN
Jesteś na zdjęciu i chcesz je mieć? Zajrzyj TUTAJ. Przy okazji możesz wspomóc odbudowę spalonego kościoła na Stecówce

Uroczysty pochód rozpoczęła Msza św. w kościele pw. św. Jana Bosko. To stamtąd wyruszył lubiński orszak, aby idąc ulicami miasta, manifestować radość z narodzin Jezusa i wraz z trzema egzotycznymi gośćmi odnaleźć go w betlejemskiej stajence. W Orszaku Trzech Króli w Lubinie wzięła udział ogromna liczba młodzieży.
Zdjęcia: Roman Tomczak /GN​
Jesteś na zdjęciu i chcesz je mieć? Zajrzyj TUTAJ Przy okazji możesz wspomóc odbudowę spalonego kościoła na Stecówce

Orszak Trzech Króli w Lubawce został zorganizowany już po raz drugi. Wierni rozpoczęli pochód w samo południe, od kościoła pw. św. Anny. Na czele wędrowali na koniach trzej królowie, zaraz za nimi księża i członkowie Bractwa św. Józefa. Miejscowa orkiestra dęta wtórowała wiernym w kolędowaniu. Marsz zakończył się Mszą świętą w kościele parafialnym, w której uczestniczyło około tysiąca osób. W homilii ks. Józef Czekański zwrócił uwagę na podobieństwo tamtych wydarzeń i życia współczesnego. Porównał drogę „Mędrców ze Wschodu” do Betlejem do naszego codziennego życia. Wskazał, że nie powinniśmy ustawać w poszukiwaniu Chrystusa czekającego na nas w Eucharystii. W przygotowaniach pomogli m.in. Urząd Miasta Lubawka, burmistrz, dyrekcja Zespołu Szkół Publicznych im. Żołnierzy Sybiru oraz policja i straż pożarna.

Tekst i zdjęcia – Przemysław Groński