Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Warunek jest jeden - kontynuacja świadczenia i polityki prorodzinnej przez kolejne rządy.
Rząd przekonuje, że tak trzeba. Opozycja i związki są oburzone. Jeśli nic się nie zmieni, będziemy pracowali do 67 roku życia.
Znany ekonomista tłumaczy, dlaczego nie możemy liczyć na obiecane przez rząd emerytury z naszych składek
Podwyższenie wieku emerytalnego nie poprawi, a może tylko pogorszyć stan polskiego systemu emerytalnego
Stanowisko Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w sprawie zmian w systemie emerytalnym
Miały być emerytury w ciepłych krajach pod palmami, zostały marne resztki.
Polacy uwielbiają wierzyć w bajki polityków. Trudno się dziwić, że politycy je opowiadają.
Prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski jeszcze niedawno krytycznie wypowiadali się na temat podniesieniu wieku emerytalnego. Ich stwierdzenia łączy fakt, że zostały wygłoszone przed wyborami.
Ci, którzy nami rządzą, nie proponują nam pracy do 67. roku życia, proponują nam tylko wypłatę emerytur od 67. roku życia. To żadna reforma. To tylko wydłużenie okresu poboru składek i skrócenie okresu wypłat.
W końcu sierpnia rozstrzygną się losy przygotowanych przez resort pracy założeń do zmian w ustawie o emeryturach kapitałowych. Wtedy bowiem, po kilku miesiącach pracy i debat nad założeniami, zajmie się nimi Komitet Stały Rady Ministrów.