Skacz!
Z czego się utrzymujemy? A bo ja wiem? – drapie się po głowie ojciec Albert. – Kiedyś mieliśmy aż 600 tys. dolarów długu. Ufaliśmy, że Bóg nie zostawi nas na lodzie. I niespodziewanie ktoś anonimowy wypisał nam czek na… milion dolarów. Posłuchajcie opowieści z Bronksu – dzielnicy, którą porządni ludzie omijają szerokim łukiem.