Dla wierzących, wątpiących i poszukujących

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 8 z 12 Następna strona Ostatnia strona

Apel sióstr elżbietanek: potrzebujemy słoików, by rozdawać zupę potrzebującym

Wrocławskie siostry elżbietanki codziennie gotują i rozdają 150 posiłków potrzebującym. Zupę wydają w słoikach, których teraz brakuje. Każdy kto może, jest proszony o pomoc.

Miłość i miłosierdzie w czasach zarazy

Kiedy ponad 177 lat temu powstawało nasze zgromadzenie, warunki były podobne do tych dzisiaj - porównuje s. Vianneya, przypominając założycielki Zgromadzenia św. Elżbiety.

Zielonogórskie elżbietanki do rodziców i dzieci: Bardzo za Wami tęsknimy

Siostry Elżbietanki z Zielonej Góry piszę do rodziców i dzieci z przedszkola i dziękują miastu za wsparcie.

Śladami s. M. Merkert

19.04.2020, Nysa. Modlitwa i pomoc potrzebującym, a także działania mające ograniczyć epidemię - nyskie elżbietanki starają się naśladować założycielki swojego zgromadzenia.

[Fot. archiwum zgromadzenia]

Tanzania, misje i zagrożenie koronawirusem

Siostra Monika Nowicka przesyła nam z Tanzanii garść zdjęć z misji. Zobaczcie jak wygląda szycie maseczek i codzienne zajęcia sióstr i osób, z którymi pracują.

Misjonarka pisze z Tanzanii

S. Monika Nowicka, elżbietanka, opisuje nam sytuację związaną ze strachem przez COVID-19 w Tanzanii.

Bł. Maria idzie pod strzechy

Od wtorku 11 lutego w Legnicy przebywają relikwie bł. Marii Luizy Merkert. Dysponuje nimi parafia pw. Świętej Rodziny, ale już od tego dnia relikwie peregrynują do domów osób chorych i samotnych.

To nie było wyzwolenie!

Przeczytaj jak sowieci traktowali siostry zakonne na zdobytych ziemiach III Rzeszy.

V Przegląd Teatrzyków Jasełkowych

W Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Zielonej Górze 14 stycznia rozpoczął się V Przegląd Teatrzyków Jasełkowych "Bóg się rodzi", który organizuje co roku Przedszkole Sióstr Elżbietanek.

Młodzi ubogim. Pierniki pełne serca

Piernikowa akcja w domu wrocławskich elżbietanek to już tradycja, która czasem wychodzi niespodziewanie poza klasztorne mury. Dołącza do niej znienacka nie tylko bp Jacek Kiciński, ale i przypadkowo spotkana w sklepie osoba. - Pozdrawiam panią Monikę! - mówi z uśmiechem s. Jonasza.