"Musieliśmy przynajmniej dać mu szansę"
W 2013 roku Sami Bates musiała przejść operację usunięcia komórek przedrakowych z szyjki macicy. Wtedy uważała, że wielkość jej rodziny jest już odpowiednia, ale gdy w 2016 roku dowiedziała się, że jest w ciąży, była zachwycona. Lekarze wielokrotnie naciskali na nią, by zabiła dziecko noszone pod sercem. Odmówiła. Teraz jej syn żyje, dobrze się rozwija i zaczyna naukę w szkole.