"Jak się komuś wydaje, że chrześcijaństwo jest religią stabilizacji, bo odkrył Jezusa, to się myli"
Mamy półtora tygodnia do Wielkiej Nocy, gdzie się Jezus objawia z całą mocą jako Bóg Wyjścia. Jak się komuś wydaje, że chrześcijaństwo jest religią stabilizacji, bo odkrył Jezusa – usiadł i jest szczęśliwy - to się myli. Chrześcijaństwo jest religią wychodzenia. Z czego chcecie wyjść za półtora tygodnia? Co chcecie zostawić? Z czego dacie się wyprowadzić Bogu w Jezusie? Z czego dacie się wskrzesić? Z czego dacie się wyzwolić? – pytał łódzki pasterz.