Kard. Dziwisz skazany na niebyt
Jak walczyć z kimś, kto pisze niewygodne moralnie treści i nie można mu tego zakazać? Najlepiej zrobić wszystko, by nie istniał. Nie chodzi o zabójstwo na zlecenie, lecz o ignorowanie go w mediach. Ostatnio ten los spotkał kard. Stanisława Dziwisza.