Łzy po śmierci Kim Dzong Ila
W ściśle kontrolowanej Korei Płn., gdzie rodzina Kimów była w centrum codziennego życia, opłakiwanie zmarłego dyktatora nie powinno być zaskoczeniem. Choć niektóre wybuchy żalu są reżyserowane, część Koreańczyków szczerze zalewa się łzami - pisze Reuters.