Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Z rynku w Cieszynie w pochód ulicami miasta ruszyli uczestnicy I chrześcijańskiego marszu w obronie życia i rodziny.
- Mam standardowe wyposażenie ojca: miłość i odpowiedzialność. I dlatego tu jestem - mówił na cieszyńskim rynku Bertrand Bisch, jeden z inicjatorów pierwszego marszu w obronie rodziny i życia w tym mieście.
Po cieszyńskim marszu słowo „tysiąc” będzie kojarzyć się z życiem.
– Kiedy we Wspólnocie Mężczyzn w Modlitwie „Nikodem” zdecydowaliśmy o marszu, baliśmy się, że będziemy sami chodzili po ulicach – uśmiecha się Bertrand Bisch. Ale nie byli – przyciągnęli ponad tysiąc osób!
Po raz trzeci cieszyńskie "przyjaciółki od igły" wspomogły Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty, wystawiając swoje rękodzieło na 10. Artystycznym Kiermaszu Grudniowym.
Nie ma potężniejszej broni niż Imię Jezus. Jak pisze św. Paweł, na to imię zegnie się każde kolano. Dlatego 3 stycznia mamy i ojcowie z Cieszyna oddali Mu swoje rodziny.
Za parę miesięcy matura. Ale licealiści z cieszyńskiego "Kopernika" bez wahania wzięli się za naukę tekstów jasełkowych postaci. Po premierze byli pewni - warto było!
Emerytowana ekonomistka i nauczycielka Urszula Szymala od 10 lat pracuje jako katechetka niepełnosprawnych dzieci w cieszyńskim ośrodku wychowawczym.
W Cieszynie - w niedzielę 18 maja, a w Oświęcimiu - w sobotę 24 maja. Organizatorzy pochodów dla życia i rodziny w obu miastach właśnie ustalili ich terminy.
– To była taka nasza mała wyprawa do Ziemi Świętej – uśmiechają się dziewczyny i chłopcy z cieszyńskiego „Kopernika”. – A Betlejem znaleźliśmy w naszym mieście przy ulicy Mickiewicza 13.