W Witkowicach z kapuśniakiem i... z przytupem!
Kiedy wieczorem gra strażacka orkiestra z Witkowic, a w całej okolicy unosi się zapach żurku i kwaśnicy, ugotowanej przez panie z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich, pielgrzymi odzyskują wszystkie siły. A i po modlitwie... tańca sobie nie odmówią!