Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Ten ludowy obrzęd grany jest od XVII wieku.
Po rocznej przerwie, spowodowanej pandemią, wrócono do pradawnej tradycji.
Widowisko w formie teatru ludowego, gdzie wszystkie role grają mężczyźni, po rocznej przerwie zostało przedstawione na rynku we wtorek przed Środą Popielcową.
Odbyły się tutaj tradycyjne zapusty, kończące karnawał, a zaczynające okres Wielkiego Postu.
Ludowy obrzęd odbył się w centrum miejscowości. Jest kontynuacją tradycji, która korzeniami sięga XVI wieku.
„Jedlińskie Zapusty” to trzydniowa impreza w Jedlińsku koło Radomia, na którą składają się koncerty, występy kapel ludowych, bal, kiermasz wyrobów ludowych i plenerowe widowisko „Ścięcie śmierci”.
Od niedzieli rozpoczynają się jedlińskie zapusty. Ich głównym punktem jest widowisko "Ścięcie śmierci".
Ostatni wtorek karnawału jest dla mieszkańców Jedlińska lokalnym świętem. Wtedy na Rynku wystawiane jest widowisko „Ścięcie Śmierci”.
Mieszkańcy Jedlińska hucznie zakończyli karnawał. Najwięcej osób, i to nie tylko z gminy, ale z całej Polski i z zagranicy, bawiło się trzeciego dnia zapustów.
Jedlińskie Zapusty swymi korzeniami sięgają XVII wieku. Ich centralnym punktem jest wieczorne widowisko "Ścięcie Śmierci". Jednak już od godzin południowych na ulicach trwa zabawa. Występują zespoły i kapele ludowe. Na straganach swe wyroby prezentują twórcy ludowi. Zdjęcia: Marta Deka /GN, ks. Zbigniew Niemirski /GN