Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Zaraz po jego śmierci w księgach klasztornych zanotowano 370 cudownych uzdrowień. To święty na czas pandemii.
Święty Szymon dla lipniczan jest najbardziej lipnickim ze świętych. Jest niemal synonimem parafii, rodzinnych stron. Jest swój. Takich świętych potrzebujemy dziś.
Do św. Szymona w Lipnicy Murowanej 17 lipca wybrali się trzeci rok z rzędu parafianie z Łąkty.
Z pielgrzymami w Lipnicy Murowanej u św. Szymona modlili się franciszkanie z zespołu Fioretti.
Św. Szymon z Lipnicy Murowanej, patron w czasach zarazy, zostawia nam wszystkim przynajmniej jedną, bardzo ważną naukę.
Proboszcz parafii pw. św. Marcina w Piławie Górnej postarał się o relikwie św. Szymona z Lipnicy, który pod koniec życia pomagał chorym, a po śmierci ocalił setki osób.
"Potrzebujemy Szymona od zaraz" - napisał w mediach społecznościowych bp Damian Muskus OFM, mobilizując wspólnotę #mimodrzwizamknietych do tego, by pamiętać o orędownictwie świętego w niełatwym czasie.
Zmarł, posługując chorym. W XV w. morowe zarazy często nawiedzały polskie miasta. Każdego dnia umierało kilkadziesiąt osób. To nasz patron na dziś i wzór do naśladowania.
Zakończył się tygodniowy odpust ku czci urodzonego w tym miejscu św. Szymona.
Na drugą w historii łąkieckiej parafii pielgrzymkę do Lipnicy Murowanej poszło ponad 120 osób.