Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Młodzież polonijna odwiedziła tutejsze sanktuarium; niektórzy po raz pierwszy usłyszeli o świętym z rodu Kostków.
Ponad 100 kilometrów przejechali na rowerach uczestnicy pielgrzymki z Rypina do Rostkowa.
Świętemu "młodziankowi z Rostkowa" wystarczyło 18 lat życia. Żył szybko, ba, nawet się buntował, jak mówią niektórzy - na przełaj biegł do nieba.
- Jaki jest twój plan na życie? - pytał uczestników pielgrzymki dzieci do Rostkowa ks. Wojciech Kruszewski, duszpasterz z Mławy.
Do Przasnysza i Rostkowa, do św. Stanisława Kostki pielgrzymowały dzieci i młodzież. Zapraszamy do naszych bogatych pielgrzymkowych galerii!
Już raz piąty rodzinny rajd "Rower z aureolą" z Przasnysza połączył miejsca związane ze św. Stanisławem Kostką.
- Czy dzisiaj, kilka wieków po śmierci "świętego młodzieńca z Rostkowa", może on ciągle jeszcze stanowić drogowskaz dla współczesnej młodzieży? - pytał abp Stanisław Gądecki w miejscu narodzin głównego patrona naszej diecezji.
Dzisiejsze uroczystości w Rostkowie są pamiątką Stanisławowego "transitus", czyli przejścia św. Stanisława Kostki z tej ziemi do nieba, które dokonało się we Wniebowzięcie NMP 1568 roku.
- Na szańcu obrony życia i wartości nie stawia się tchórzy i dezerterów, ale dzielnych bojowników Bożych - pisał 50 lat temu Prymas Tysiąclecia o młodzieży i św. Stanisławie Kostce. Oto zapomniany list, a wciąż tak bardzo aktualny.
- Jedziemy po to, aby mówić, że warto walczyć o życie każdego człowieka, szczególnie dzieci, które zostały poczęte - zapewnia uczestnik Rajdu dla Życia.