Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Co o pomniku Henryka Sławika i Józsefa Antalla, odsłoniętym dziś w Katowicach, sądzą wnuki bohaterów?
Plac poświęcony bohaterskim przyjaciołom, którzy podczas II wojny światowej wspólnie uratowali co najmniej 5 tysięcy Żydów, został otwarty w centrum miasta, obok Spodka i Międzynarodowego Centrum Kongresowego.
Tym Ślązakiem jest Henryk Sławik. Bohater, który w czasie II wojny światowej uratował życie co najmniej 5 tysiącom polskich Żydów, patrzy z pomnika-ławeczki w Szerokiej na dom, w którym się urodził i wychował.
W dniu, w którym Kościół prosi Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią, w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach została odprawiona Msza za Henryka Sławika i Józefa Antalla.
W Katowicach powstała druga taka, mająca stałą siedzibę, edukacyjna placówka Instytutu Pamięci Narodowej w Polsce.
Słynny werset z Talmudu: „Kto ratuje jedno życie, jakby świat cały ratował”, który stał się myślą przewodnią Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, znalazł w pełni potwierdzenie w wojennej działalności Henryka Sławika.
Nawet Brunon Chrapeć z Jastrzębia-Szerokiej, siostrzeniec i chrześniak Henryka Sławika, nic nie wiedział o jego wojennej działalności.
Nie docenia się znaczenia i roli, jaką w życiu wojennego uchodźstwa polskiego na Węgrzech odegrali duchowni. Kilkudziesięciu z nich dotarło tu z pierwszą wielką falą wojskowych i cywilów, którym po 17 września 1939 roku udało się wyrwać z hitlerowsko-sowieckich kleszczy.
Henryk Sławik zapisał piękną kartę w międzywojniu na Śląsku, ale do wielkiej historii wszedł na Węgrzech w czasie II wojny światowej.
W ciągu kilku miesięcy 1944 roku Niemcy wymordowali większość węgierskich Żydów. Zginęła wspólnota, która przez setki lat współkształtowała oblicze tego kraju.