Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Od przeszło trzech wieków były schowane za ścianą z desek. Tak skutecznie, że prawie wszyscy zapomnieli o ich istnieniu. – Teraz mamy prawdziwe odkrycie – uśmiecha się z dumą proboszcz ks. kan. Cezary Dulka.
Od Czeskiego Cieszyna przez ponad 160 km zaolziańscy pielgrzymi już 25. raz powędrowali do Czarnej Madonny. Wyruszyli też mieszkający po polskiej stronie granicznej Olzy.
Święto odbyło się tu już po raz 14. Z zaproszenia skorzystali mieszkańcy i turyści.
Pielgrzymi wyruszyli na szlaki rekolekcji w drodze.
– Nie pić dużo to wielka rzecz. Ale nie pić wcale? Na to trzeba chłopa! – powtarza swoim duchowym podopiecznym ks. prał. Władysław Zązel.
Na granicy Czechowic-Dziedzic i Kaniowa jeszcze 7 lat temu znajdowały się nieużytki i hałdy. Dziś z 700-metrowego pasa startowego wzbijać się tu mogą w powietrze całkiem spore statki powietrzne.
Postanowili wyruszyć na piechotę do Santiago de Compostela. O Boże błogosławieństwo młodzi pielgrzymi z Lipnika poprosili w sanktuarium apostoła w Szczyrku.
Monika Wałach-Kaczmarzyk, znakomita śpiewaczka z Jaworzynki, zdobyła w tym roku najwyższe trofeum prestiżowego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.
O tym, jak wracał w grudniu po latach wojennej tułaczki i po kilkuletnich staraniach, pisaliśmy w grudniu ubiegłego roku. Wówczas zawitał do Bielan, ale pozbawiony był serca, więc nie wydawał żadnego dźwięku.
Przywoziła gromady polskich dzieci z Mołdawii do Pogórza. Organizację ich pobytu wspierały czasem inne parafie, a ona dziękowała zawsze tak samo: modlitwą i koncertem – z niezapomnianym „Ave Maria” na flecie.