Jest jeden jedyny temat
– Od lat próbuję stworzyć portret Edyty, ale nie mogę tego zrobić. Zaczynam malować ją, a kończę na Panu Jezusie lub na krzyżu. Ona prowadzi do Niego. Może przyjdzie moment, że zgodzi się, żebym ją namalowała? – uśmiecha się malarka.