Mimo deszczowego poranka 2,5 tys. pątników Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki 6 sierpnia wyruszyło na Jasną Górę.
6 sierpnia pątnicy 310. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej pod hasłem "Józef mąż Maryi" wyruszyli na pielgrzymi szlak. Z nadzieją, że na wieczornym postoju przestanie padać.
Wychodzą 9 sierpnia, ale już dzień wcześniej do Opoczna przyszła grupa z Drzewicy.
Ten, kto nie zdążył albo nie mógł wyruszyć na pątniczy szlak z największymi warszawskimi pielgrzymkami na początku sierpnia, ma szansę na wędrówkę w drugiej połowie miesiąca. Żeby uczcić Matkę Bożą Częstochowską.
Mimo deszczowego poranka 2,5 tys. pątników 310. Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki 6 sierpnia wyruszyło na Jasną Górę.
Ten, kto nie zdążył albo nie mógł wyruszyć na pątniczy szlak z największymi warszawskimi pielgrzymkami na początku sierpnia, ma szansę uczcić Matkę Bożą Częstochowską, wędrując w drugiej połowie miesiąca.
Przez diecezję łowicką od kilku tygodni wiodą szlaki pielgrzymkowe. Wszędzie tam, gdzie pielgrzymi zatrzymują się na odpoczynek czy nocleg, mogą liczyć na otwartość i gościnność diecezjan.
Na jasnogórskim szczycie za trud wędrówki dziękowali pielgrzymi z obu warszawskich diecezji. Część pątników idących z Warszawy do celu dotrze późnym popołudniem.
80. rocznica śmierci św. o. Maksymiliana została uczczona przez modlitwę, pielgrzymki, świadectwa i okolicznościowy koncert zespołu Mazowsze.
Jak bardzo zmieniła nas pielgrzymka przez tych 40 lat? Co zanieśliśmy przez ten czas Maryi w plecakach i w sercach?