W sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej w Odporyszowie zainaugurowano obchody 160. rocznicy wybuchu powstania styczniowego.
Choć jego historia życia jest wprost heroiczna, jezuita o. Wojciech Męciński nie doczekał się dotąd wyniesienia na ołtarze. Może więc nie od rzeczy będzie go wspomnieć w dniu Wszystkich Świętych.
O. Wojciech Męciński, jezuita pochodzący z Osmolic pod Lublinem zginął śmiercią męczeńską 23 marca 1643 r. w Nagasaki.
Mógł pędzić żywot bogatego szlachcica, zarządzając 17 wsiami i miasteczkiem. Miał szanse na publiczną karierę. Mógł też zostać lekarzem. Włożył jednak wiele wysiłku w to, by dotrzeć do Japonii i tam umrzeć.
O patrzeniu w oczy Boga i o mistyczce modlącej się za misję Krzyżaków z dr. Wincentym Łaszewskim rozmawia Jakub Jałowiczor.
Franciszek Ksawery wyruszył więc do Chin, ale nigdy tam nie dotarł. Mając 48 lat umarł schorowany w wiosce rybackiej na wyspie Shanchuan Dao. Do Państwa Środka dotarli jednak inni jezuici.
Aby Kościół w Chinach dawał świadectwo coraz większej jedności wewnętrznej i mógł wyrazić rzeczywistą i widzialną jedność z Następcą św. Piotra - tak brzmi Papieska Intencja Misyjna na sierpień.