Bo w sercu mieli prosty przepis na bycie Polakiem: Bóg, honor i ojczyzna. Oraz zawołanie: "Niech żyje Polska".
Wrocław pożegnał mjr. Ryszarda Filipowicza, zasłużonego żołnierza Armii Krajowej, przez lata prezesa Okręgu Dolnośląskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Obchody 75. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego odbyły się przy pomniku Rotmistrza Pileckiego oraz w bazylice garnizonowej.
Wrocławski oddział Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej przyznał odznaczenia osobom, które na co dzień poświęcają się, by popularyzować ideały Armii Krajowej.
- Miałem przez wiele lat, przychodząc tutaj, poczucie wstydu. Że tak długo nie potrafiliśmy pochylić się nad bohaterstwem tych ludzi - przemawiał nad grobami żołnierzy wyklętych wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
W Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim podsumowano akcję rozdawania posiłków dla kombatantów. W ciągu 70 dni dostarczono 19 tysięcy ciepłych obiadów dla 300 żołnierzy Armii Krajowej i sybiraków z Wrocławia i okolicy.
Przy pomniku rotmistrza Pileckiego oraz w bazylice garnizonowej odbyły się wrocławskie obchody kolejnej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
W bazylice garnizonowej odbyła się uroczysta Msza święta w intencji żołnierzy AK. Po modlitwie złożono kwiaty i zapalono znicze w Mauzoleum Pamięci Polskiego Państwa Podziemnego. Wręczono także odznaczenia pamiątkowe "Za Zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej".
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych wrocławianie zebrali się podczas oficjalnych obchodów na Cmentarzu Osobowickim, by modlić się za ofiary terroru komunistycznego.
We Wrocławiu pod pomnikiem rtm. Witolda Pileckiego 1 sierpnia w godzinie "W" oddano cześć powstańcom warszawskim. Podniesiono kwestię zasadności tego wielkiego zrywu stolicy.