Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy z wielką czujnością oczekiwali przyjścia Twojego Syna...
Dyskusje o Kościele przypominają niekiedy rozmowy o polskich tradycjach kulinarnych.
Wszechmogący Boże, pobudź nasze serca do przygotowania dróg...
Wszechmogący Boże, Ty nam nakazujesz przygotować drogę Chrystusowi Panu...
Religijność obejmuje nie tylko duszę, stany duchowe człowieka; jest czymś, co przeżywa się całym ciałem. Dlatego Syn Boży nie przyszedł na świat w ciele, podobnym do ludzkiego, ale stał się człowiekiem.
Obraz pajęczej sieci, a właściwie nici, pojawił się w mojej wyobraźni wraz z powrotem Leona XIV z pierwszej podróży apostolskiej.
Ranne wstawanie, roraty, postanowienia duże i małe. Wszystko po to, by – zgodnie ze słowami Świętego Pawła – w noc Narodzenia zajaśniał nam Chrystus.
Wysłuchać do końca, zrozumieć, uszanować, nie osądzać. Obronimy się w ten sposób przed pokusą szufladkowania, przyklejania etykiet...
Pan Bóg sprytnie omija wszystkie zastawione na niego intelektualne pułapki, zostawiając przestrzeń dla tego, co w wierze najważniejsze.
W Nowym Testamencie zbudowana rękami ludzkimi świątynia jest znakiem rzeczywistości budowanej przez Ducha Świętego w ludzkich sercach.