– Mój mąż Marek 6 lat temu zginął w wypadku. Zostałam sama z trójką dzieci. Sąsiadka przyniosła mi zdjęcie i Litanię do bł. Franciszki. Szybko stała się moją przyjaciółką. Razem z nią gotuję, chodzę na wywiadówki. Z nią też płaczę i tęsknię za Markiem – mówi Katarzyna Berc z Warszawy.
Uczniowie i wolontariusze SKC zorganizowali festyn na rzecz pogorzelców - rodziny szkolnego kolegi. Zdjęcia: Katarzyna Matejek /Foto Gość
Bywa, że w gimnazjum wieje grozą. Ci z "Sucharskiego" w Sławnie pokazali jednak skrzydła. Pomogli koledze, który stracił dom w pożarze.
Bywa, że w gimnazjum wieje grozą. Ci z „Sucharskiego” w Sławnie pokazali jednak skrzydła. Pomogli koledze, który stracił dom w pożarze.
We wtorkowe popołudnie stracili cały dorobek życia. Zostało im tylko to, co mieli na sobie.
Ubrania, pomoce szkolne, żywność, meble i materiały budowlane - tego wszystkiego potrzebują dwie rodziny z Niecieczy k. Nowego Miasteczka. Dobytek ich całego życia zniszczył ogień.
Nagrobek ks. Feliksa Sękiewicza odnowiono na cmentarzu w Rudniku nad Sanem.
Gdzie, oprócz Opola, będzie można wziąć udział w Orszaku Trzech Króli? Przypominamy...
– Niech mnie siostra zapyta, czy grzeszę – zwrócił się do jednej z magdalenek bp Zbigniew Kiernikowski. – Grzeszę wtedy, gdy chcę żyć tu i teraz, tak jak ja chcę. Nie ma grzechu, jeśli nie mieści się on w tej kategorii.
Papież Franciszek wyraził solidarność z ofiarami potężnych pożarów szalejących od tygodnia w Chile. Zaapelował o niesienie im jak najskuteczniejszej pomocy, by ulżyć cierpieniom pogorzelców, i zapewnił, że modli się za wszystkich dotkniętych tą ogromną tragedią.