Pan zmartwychwstały nie wyrzekł się swojego Ciała. Nie porzucił. Nie odepchnął mimo niewierności, słabości, grzechu. Przeciwnie. Ożywia, uzdrawia, wzmacnia, oświeca, przemienia.
Wszechmogący wieczny Boże, Twój Syn Jednorodzony został złożony w grobie...
Jezus w przypowieściach często odwoływał się do przyrody. Może to, co dzieje się wokół nas też jest znakiem. Zatem o duszpasterskiej monokulturze.
Jeśli pojawia się jakiś problem w naszej religijności, związany jest nie z modlitwą za żywych i umarłych, ale z przygotowaniem do odejścia z tego świata do domu Ojca.
Modlitwa Mojżesza, Świętego Benedykta, Judy Machabeusza i Świętego Augustyna.
Papież Franciszek, a za nim dyplomacja watykańska, ostatnio dość często powtarza, że zanim rozbroimy armie, trzeba rozbroić słowa.
Wszechmogący Boże, daj nam wytrwale pełnić Twoją wolę...
Uznajmy: brak cierpliwości obnaża coś, do czego nie chcemy się przyznać.
Nie wystarczy zmienić mentalność nadopiekuńczych rodziców. Trzeba zmienić także nadopiekuńczy system.
Największym naszym wrogiem jest strach, który zagnieździł się w naszych sercach i który nie pozwala nam odrzucić kłamstwa i grzechu, który nie pozwala nam żyć w wolności synów Bożych.