To w domu trzeba się nawzajem ratować. I należy to robić codziennie, bo terapii potrzebują nie tylko najmłodsi, ale również ich rodzice.
Ks. Marek Jarosz, rektor WSD, mówi o powołaniach, które się rodzą, kiedy jest żywa wiara, i o nowych księżach, na których w tych dniach biskup włoży ręce.
W tym dniu można zaobserwować stuprocentową frekwencję dzieci i rodziców oraz swoistą galę w kościele. To wszystko jest potrzebne i ważne, o ile nie zasłania Jezusa przychodzącego do serc dzieci, które Go naprawdę kochają.
Wciąż pozostają żywe wspomnienia i łaski z nawiedzenia figury Matki Bożej Fatimskiej z 1996 roku. A więc: przypominamy, dziękujemy i zawierzamy się Maryi.
– Człowiek jest tyle wart, ile może pomóc drugiemu człowiekowi – uważa Sylwia Ulatowska.
Służki wspominają swe zmarłe tragicznie współsiostry: s. Edytę Figurę i s. Teresę Żbikowską.