Byłem latoś, czyli w tym roku, na dosyć dalekiej ponci, czyli pielgrzymce. Było to w północno-zachodniej Hiszpanii, a konkretnie w słynnej na cały świat miejscowości Santiago de Compostela.
- Znaki są już częścią stałej ekspozycji w naszej świątyni. Sam pomysł zrodził się rok temu - mówi kapucyn o. Piotr Nowak, gwardian i rektor kościoła św. Jakuba w Gdańsku.
Nie byli pierwsi, którzy poszli do Santiago de Compostela. Byli jednak pierwszą diecezjalną grupą, która - jest nadzieja - zapoczątkuje tarnowskie pielgrzymowanie do grobu św. Jakuba.
Droga… Ona zmienia – i duchowo, i fizycznie. A co najważniejsze, pozwala zmierzyć się ze swoimi słabościami.
Święty Jakubie proszę o wstawiennictwo tam na górze. Proszę o łaski Boże dla całej mojej rodziny. Cudowne miejsce – napisał 11 listopada 2011 r. Kacper z Głogowa w kronice sanktuarium.
Z Beskidów do Santiago. Niezły widok. Dwie kobiety ruszające na miesiąc wakacji z 37-litrowym plecakiem, takim trochę większym od szkolnego... No ciekawe, ciekawe – żartowali sobie z nich koledzy.
Wiek? Nieistotny. Miejsce zamieszkania? Bez znaczenia. Znajomość języków? Mało ważna. Kiedy poczujesz pragnienie wyruszenia na szlak, zapewne wcześniej czy później to uczynisz. Może dojdziesz też aż na koniec świata? A więc: Buen Camino!
Przemierzając Drogę Północną, pokonywali własne słabości.
W przeddzień uroczystości odpustowej w sanktuarium św. Jakuba w Szczyrku odbyło się otwarcie kolejnego odcinka Beskidzkiej Drogi św. Jakuba. Grupa pielgrzymów pokonała odcinek z Koconia do Rychwałdu. Wybiera się też do Santiago de Compostela.
Przedstawiciel władz Lubania oraz miejscowego duchowieństwa odwiedzili opolską Nysę, aby dyskutować tam o promocji szlaki św. Jakuba. W Polsce i na świecie.