Kiedy modlimy się za publicznego grzesznika, to właśnie po to, by Bóg odpuścił mu jego grzechy.
Trzeba odwagi, by zgodzić się na to, że – jak Abraham – w życiu doczesnym nigdy nie ujrzymy owoców naszego trudu.
Teologia jest częścią powołania każdego chrześcijanina. Zgodnie z maksymą Ewagriusza z Pontu: „Kto się modli, jest teologiem”.
Rzeczywiście niektórzy wierni twierdzą, że nadzwyczajni szafarze nie powinni udzielać Komunii, ponieważ nie przyjęli święceń kapłańskich.
Jan bezbłędnie rozpoznaje Baranka. I oddaje Mu swoich uczniów.
Każda katastrofa powinna ludziom wierzącym przypominać pragnienie Boga, byśmy chcieli odzyskać wolność i właściwe ukierunkowanie.
Rozumiem, że można mieć różne słabości, dziś chętnie nazywane pasjami, tylko dlaczego robi się z nich cnoty w życiu zakonnym?
Na miłość można odpowiedzieć tylko miłością, a więc wolnym, osobistym aktem.
Trzeba w końcu wyjść do świata z misją głoszenia Chrystusa.
Trzeba, aby w centrum życia wszystkich wiernych pozostawał Chrystus, a nie „charyzmatyk”.