Ludzie, ja nie chcę do sekty!
Kiedy zorientowali się, że prawie wszyscy ich sąsiedzi należą do świadków Jehowy? – Dość szybko, ale myśleliśmy, że to nie problem – wspomina Anka. – Nie narzucali się z ideologiczną paplaniną. Żadnych: Czy chcesz porozmawiać o życiu wiecznym? Ujęli nas za to serdecznością, ciepłem, wspierali w każdej sprawie