Dobroczynność. Poświęcają swój czas i siły, by pomagać innym. Nie zawsze usłyszą słowo „dziękuję”, ale mimo to nie zrażają się i pomagają dalej.
W tym roku mija 25 lat od reaktywowania po II wojnie światowej największej kościelnej organizacji charytatywnej w Polsce. Diecezjalne świętowanie jubileuszu odbyło się dzisiaj w Zielonej Górze.
To była bardzo intensywna sobota. Wiele treści i ciekawych opowieści, a to wszystko po to, by przekonać uczestników 12. Salwatoriańskiego Sympozjum Misyjnego, że wszyscy jesteśmy powołani do dzieła ewangelizacji.
Poświęcają swój czas i siły, by pomagać innym. Nie zawsze usłyszą słowo „dziękuję”, ale mimo to nie zrażają się i pomagają dalej.
– Pan Bóg ma wobec nas czasem taki plan, o którym nie mamy zielonego pojęcia – mówi Dominika Błażewicz, która miała okazję realizować boskie pomysły na Czarnym Lądzie.
Założyła zespół grający muzykę chrześcijańską, by pomóc choremu chłopcu. Podjęła się też adopcji na odległość. - Wierzę, że to, co wysyłamy w świat, prędzej czy później do nas wróci - mówi.
Dwa dni obrad i spotkań z misjonarzami. Potem spotkania w diecezjach. Pełny program IV Krajowego Kongresu Misyjnego, 12-14 czerwca 2015 r.
Trafi do miasta w sercu peruwiańskiej dżungli.
Od tronu Matki Bożej do Jezusa Miłosiernego - młodzi pielgrzymi bielsko-żywieccy, mają już plan na najbliższy rok. Posłani przez biskupa Piotra Gregera zaczynają nowe pielgrzymowanie: na Światowe Dni Młodzieży Kraków 2016.
O misji w najbardziej niebezpiecznej dzielnicy San Salwadoru, posłudze pośród biednych, samotnych i chorych w rozmowie z ks. Tomaszem Lisem opowiada ks. Szymon Brodowski.