św. Brat Albert * Sługa Boża s. Dulcissima * św. Ojciec Pio
Leon Wyczółkowski, „Brat Albert przytulający dziecko”, olej na płótnie, 1934, Dom Generalny Braci Albertynów, Kraków
Do odkrywania powołania w powołaniu zachęcał bp Roman Pindel siostry i braci zakonnych podczas świętowania Dnia Życia Konsekrowanego – 2 lutego w Bielsku-Białej.
– Brat Albert Chmielowski kochał sztukę i Chrystusa – mówi brat Kamil, od 17 lat u albertynów na Kazimierzu w Krakowie. – Rzucił pędzel, aby zajmować się większą sztuką – służeniem bezdomnym.
– Tu nigdy nie było słychać kroków Brata Alberta, przybył dopiero po śmierci – mówi s. Krzysztofa, albertynka. Pod ołtarzem leżą w trumience szczątki doczesne świętego. W gablotach i archiwum rzeczy, których dotykał.
Tak św. Brata Alberta (Adama Chmielowskiego) nazwał w swojej sztuce Karol Wojtyła. Relikwie świętego, jego wizerunek i kopia słynnego obrazu jego autorstwa „Ecce Homo” odwiedziły Słupsk, Sławno oraz Koszalin.
W sobotę 17 czerwca w parafii św. Jana Chrzciciela i św. Alberta Chmielowskiego w Gdyni odbyło się niecodzienne wydarzenie.
Św. Brat Albert na stałe w parafii pw. NMP Królowej Polski.
180 osób obejrzało premierowo film "Nędzarz i madame" podczas seansu specjalnego organizowanego przez redakcję "Gościa Wrocławskiego" i Multikino Pasaż Grunwaldzki.