Od ponad 15 lat organizują w karnawale zabawę, by dzieci i młodzież mogły pojechać na wakacje.
– Od dziecka lubiłam tańczyć. Gdy tylko usłyszałam gdzieś muzykę, nogi same mnie niosły. Dziś bardzo lubię, gdy po udanej zabawie mam jeszcze poczucie, że udało się komuś pomóc – mówi pani Monika ze Skierniewic.
– Pamiętam, jak nam często powtarzał ks. Antoni Dewor: „Proboszcz się zmieni, nic stąd nie zabierze. To, co razem zrobimy, będzie ciągle wasze” – mówi Władysław Waliczek z rady parafialnej.
Religia. Anna Gorczyca w czasie okupacji zachorowała na tyfus. Rodzina i sąsiedzi bali się jej pomóc, więc zaopiekowała się nią s. Władysława Godlewska. Chora przeżyła, jej opiekunka – nie. Siostrę pochowano na cmentarzu w Grębowie.
Gościem czatu 13 kwietnia 2008 o 21:00 będzie ks. Jacek Ambroszczyk – dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej.
Świętowaniu wspólnoty przewodniczył bp Ignacy Dec. Nie zabrakło też innych kapłanów, którzy pracowali tu jako proboszczowie i wikariusze.
Grono Parafialnego Zespołu Caritas bywa zbyt małe, by odpowiedzieć na trudne pytanie: jak pomagać dzisiaj. Natomiast grupa złożona z kilku takich zespołów już ma szanse znaleźć sposoby zaradzenia biedzie XXI wieku.
Małemu Frankowi z parafii w Śmiechowie potrzeba serca, nie tylko tego, które będzie prawidłowo pompowało jego krew. Jego leczenie byłoby niemożliwe bez ludzkich serc otwartych na pomaganie.
W doroczne Dni Gąbina zawsze wpisują się występy zespołów chrześcijańskich. Tak było i tym razem.
– Są momenty, kiedy my, rodzice dzieci niepełnosprawnych, myślimy, że jesteśmy sami i zdani tylko na siebie. W takie dni jak ten widzimy, że możemy liczyć na ogromne wsparcie – mówi Donata Pyś.