Kilkanaścioro młodych ludzi zdecydowało się spędzić kilka dni na rekolekcjach w Skrzatuszu. Prowadzi je o. Łukasz Buksa, franciszkanin z Krakowa, znany chrześcijański muzyk.
Tegoroczna edycja spotkań odbywa się w 8 miejscowościach. Na każdym spotkaniu obecny jest któryś z biskupów. Każde czuwanie rozpoczyna się o godz. 20.
O swojej więzi z Maryją, o Skrzatuszu i internetowej chmurze mówi ks. Zbigniew Woźniak.
Sanktuarium w Skrzatuszu od dawna przyciąga młodych. Tym mocniej od zeszłorocznej jesieni, gdy zamieszkały tu Uczennice Krzyża i dom rekolekcyjny zyskał gospodynie, te duchowe.
Tłumy młodych rozpalonych wiarą w Skrzatuszu, odporni na deszcz diecezjanie z różańcami w rękach nad brzegiem Bałtyku czy ponad pół tysiąca świętujących oazowiczów - cztery ostatnie miesiące mijającego roku były gorące od wydarzeń.
Do rozpoczęcia diecezjalnego święta młodych pozostała niespełna godzina. Pielgrzymi już zapełniają wielki różowy namiot, w którym odbędzie się tegoroczne skrzatuskie czuwanie.
Na zakończenie dwugodzinnego czuwania przed symbolami ŚDM młodzi pilanie… tańczyli jak na Lednicy!
Powiedział bp Edward Dajczak, witając ponad 5 tys. młodych ludzi, którzy przyjechali na czuwanie do Skrzatusza.
Zanim zaśpiewają w Skrzatuszu, uczą się słuchać pod kierunkiem Poldka Twardowskiego. Od piątku trwają warsztaty diakonii muzycznej "Tyle dobrego".
Na czuwanie młodych zarejestrowało się już 5 tys. uczestników - podaje ks. Andrzej Zaniewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.