Miejsca, imprezy podczas których łatwiej teraz zetknąć się ze znaczkami, niż w urzędach pocztowych.
Za błędy się płaci. A już w filatelistyce płaci się za nie krocie. I niektórzy robią to z przyjemnością.
Frajda dla człowieka? Czy właśnie to oznacza ten skrót?
Bo też właśnie z okazji rozmaitych rocznic, bardzo często wydaje się nowe znaczki pocztowe. Upamiętniające. Przypominające pewne osoby, czy zdarzenia.
To pewnie jedno z pierwszych słów na jakie natkniemy się, zaczynając teraz naszą przygodę z filatelistyką.
To z pewnością jedna z pierwszych rzeczy, którą uświadamiają sobie osoby zaczynające swoją przygodę z filatelistycznym hobby.
Czyli stały motyw. Coś, co każdy może (jeszcze) zobaczyć na własne oczy.
Czyli jedna z nowszych form "pozyskiwania" znaczków pocztowych. Obcowania z nimi.
Bo filateliści mogą gryźć. Albo udawać, że cię nie ma. Albo w ogóle nie widzieć problemu w tym, że jakiś problem jest.
Bo czy nie jest przypadkiem tak, że im bardziej egzotyczny znaczek, tym więcej jest on wart dla kolekcjonera?