Może to dziwne, że piszę o tym w katolickiej gazecie, ale dla uczniów Jezusa grzech istnieje.
Największa różnica pomiędzy księdzem polskim i amerykańskim widoczna jest w czasie kazania.
Dostałem ostatnio pytanie: „Dlaczego księdzu się chce?”. W sumie – pyta mnie młody kleryk dziennikarz – ksiądz ma 53 lata i księdzu się jeszcze chce. Dlaczego? Fajne pytanie, prawda...
Często występuję w mediach i mam prostą zasadę: nigdy nie mówić źle o Kościele i księżach.
Niech się nie lituje nad sobą. Jest kapłanem – to kwestia z filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Akurat do mieszkania księdza Popiełuszki wrzucano granat gazowy.
Nie żartuję, gdy pytam: czy ksiądz powinien mieć mięśnie? Oczywiście, jak każdy facet.
Całkiem niedawno błogosławiłem ślub. Narzeczeni składali właśnie podpisy, gdy jeden ze świadków zerknął i rzucił do mnie: „Jaki zegarek! No, jakiś sportowy, lepszy...”.
Chociaż Kościół katolicki jest globalną instytucją, to przecież lokalnie jest różnorodny. To właśnie jest siłą Kościoła.
Całą noc żeśmy łowili, ale nic żeśmy nie ułowili – mówi św. Piotr.
Rola Maryi jest wielokrotnie komentowana w Kościele. Spróbuję i ja, zaglądając do jej „credo”, do jej opisu własnego powołania i misji, czyli do „Magnificat”.