- Dziękuję za wasze dzisiejsze i codzienne świadectwo wiary, przywiązania do Pana Boga i pokładania ufności w Kościele, który pragnie wam towarzyszyć - powiedział bp Waldemar Musioł.
Legnicka wspólnota jest miejscem dla ludzi wiernych sakramentowi. Praca nad sobą, cierpliwość i nadzieja przynoszą owoce.
– Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania. Trzeba tylko myśleć nie po ludzku, ale po Bożemu, współpracując z łaską Jezusa – przekonuje Aleksandra Bocheńska.
Rekolekcje przeznaczone są dla wszystkich, którzy chcą poznać język poprawiający relacje rodzinne oraz pomagający postrzegać świat i ludzi ze współczuciem, wdzięcznością i życzliwością.
W Niedzielę Palmową w kościele św. Sebastiana w Opolu odbyło się nabożeństwo dla osób żyjących w związkach niesakramentalnych. Modlitwie przewodniczył ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz Wspólnoty Trudnych Małżeństw "Sychar".
To była już przedostatnia góra tegorocznej, 8. Ewangelizacji w Beskidach pod hasłem: "Z Janem Pawłem II zdobywamy szczyty". Tym razem uczestnicy spotkania wspinali się różnymi drogami na szczyt Romanki w Beskidzie Żywieckim. W świąteczną sobotę 15 sierpnia na wszystkich czekało tu rychwałdzkie ognisko Wspólnoty Trudnych Małżeństw "Sychar".
Adwent małżonków, którym nie ułożyło się wspólne życie, jest o wiele dłuższy i trudniejszy. Ale czy można żyć bez nadziei?
- Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania. Trzeba tylko myśleć nie po ludzku, ale po Bożemu, współpracując z łaską Jezusa – przekonuje Aleksandra Bocheńska.
Poranieni, odepchnięci, na marginesie – porzuceni przez małżonka (s. V), dotknięci chorobą (s. VII) – można zmienić ich życie.
– Chcesz naprawić swoje małżeństwo, zacznij od siebie – słyszą. I na początku buntują się na te słowa, bo przecież to mąż zdradził, żona odeszła.