On szczególnie mógł czuć niebezpieczeństwo i gdyby wyjechał, byłoby to usprawiedliwione. Jednak został ze swoimi.
Setki inicjatyw, w które zaangażowało się wiele osób, przyniosły efekt. Tysiące ludzi mówiły i słuchały o rodzinie. O normalnej rodzinie.
Po tym kursie ludzie zaczynają inaczej czytać i słuchać. Nie zniechęcają się trudnościami, ale próbują je rozwikłać.
Ich przodkowie ukrywali swoją wiarę i patriotyzm. Oni mogą dziś cieszyć się tym, że są Polakami i katolikami.
Kilkadziesiąt osób doświadczyło wspólnoty modlitwy i wiary. Teraz pełni entuzjazmu ruszają do warmińskich parafii, żeby mówić o Bogu.
Mimo że są po pięćdziesiątce, siedli po raz pierwszy do komputera. Teraz odwiedzają wirtualny Rzym i zachwycają się jego zabytkami.
Od kilkunastu lat mogą liczyć na pomoc lekarzy. A wszystko dzięki inicjatywie olsztyńskich leśników.
Na Warmii i Mazurach jest obecnie 107 takich małżeństw. Jedni już kilkanaście lat we wspólnocie, inni – kilka. Ale wszyscy pragną odkrywać na nowo smak małżeństwa.
Czy można, nie ruszając się z domu, zwiedzić cały świat? To możliwe. Ostatnio pływali po Morzu Karaibskim.
W grodzie Juranda można było zobaczyć postaci z przeszłości i posłuchać myśliwskich sygnałów.