A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Mt 27, 51
Na Święta wielkiej nocy w parafiach buduje się ciemnice i groby Pańskie. A kiedyś wystarczyło podnieść zasłonę, aby ukazała się piękna dekoracja.
Okrywający zbolałe ciało Jezusa marmurowy całun wygląda bardzo naturalnie. Jest delikatny i jakby przezroczysty. Najważniejsze jednak kryje się za zasłoną. Bije stamtąd prawdziwe światło.
Znak jest jak zasłona, za którą trzeba wejść, by tam doświadczyć głębi spotkania i dać się ponieść wartościom, które dany znak nam komunikuje...
Katalońska Lerida jako pierwsze miasto w Hiszpanii wprowadziła zakaz noszenia przez kobiety w miejscach publicznych tradycyjnych islamskich zasłon, takich jak burka czy nikab.
Od V niedzieli Wielkiego Postu w kościołach nie widzimy krzyży, bo są zasłonięte. Teraz, gdy rzadziej widzimy same kościoły, zasłona nabrała nowego znaczenia.
Objawienie może nam przeszkadzać, razić nas, ale pierwszym celem Słowa Bożego jest właśnie objawianie, uchylanie zasłony, ukazywanie nam tego, czego nie chcielibyśmy zobaczyć.
Od V niedzieli Wielkiego Postu w kościołach nie widzimy krzyży, bo są zasłonięte. W tym roku, gdy rzadziej widzimy same kościoły, zasłona nabrała nowego znaczenia.
Obawiam się, że mamy do czynienia li tylko z zasłoną dymną z szumnych deklaracji. Jeśli jest inaczej, proszę pokazać mi konkrety. Najlepiej w postaci liczb.
Kanadyjska prowincja Quebec chce zakazać noszenia muzułmankom zasłon, uniemożliwiających rozpoznanie ich twarzy. Projekt takiego prawa został złożony w minionym tygodniu przez minister sprawiedliwości Quebecu Kathleen Weil.