Wakacje nad morzem nie muszą być wyłącznie wylegiwaniem się na piasku. Turyści znaleźli na plaży element samolotowego skrzydła.
– Patrzyłem na syna i widziałem, że jak go nie odciągnę od komputera, to zaraz nie będzie wiedział, co to siekiera i młotek – mówi tata Joszka. – A teraz patrzymy na zdjęcia z wędrówek, na których pozują przy termometrze: minus 30, piszą esemesy, że idą siódmą godzinę. Czasem tak ubrudzeni błotem... – dodaje tata Zbyszka. – Czasem?! Zawsze! –śmieje się mama Dagny.
Na weselu poznałam swojego rówieśnika, miłego chłopaka, tato też z nim rozmawiał. Pozwolił mi do niego pojechać, było tak miło. A potem szlaban, uznał, że to zła rodzina, nie wypuścił mnie z domu, nie puścił na koncert.... 16-latka
Tu nie ma jedynek. Książki można czytać na trampolinie, liczyć sztućce na stole, a historię Polski poznawać przy grobie ks. Popiełuszki. To szkoła mamy i taty.
Teraz cieszą się zasłużonymi wakacjami. Wcześniej najlepsi uczniowie z Gilowic zakończyli pracowity rok nauki wyjątkowo: uroczystym powitaniem w dostojnych progach Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Marzena zdała maturę, a po wakacjach, zamiast z rówieśnikami rozpocząć studia, poleciała do Hiszpanii i została au pair.
Domowa edukacja. Tu nie ma jedynek. Książki można czytać na trampolinie, liczyć sztućce na stole, a historię Polski poznawać przy grobie ks. Popiełuszki. To szkoła mamy i taty.
Krąg Dobroczynności dla ZHR. – Patrzyłem na syna i widziałem, że jak go nie odciągnę od komputera, to zaraz nie będzie wiedział, co to siekiera i młotek – mówi tata Joszka. – A teraz patrzymy na zdjęcia z wędrówek, na których pozują przy termometrze: minus 30, piszą esemesy, że idą siódmą godzinę. Czasem tak ubrudzeni błotem... – dodaje tata Zbyszka. – Czasem?! Zawsze! –śmieje się mama Dagny.
Mają wakacje, ale chcą się uczyć. Kujony? Nie! – młodzi miłośnicy kultury i języka polskiego z Polski, Litwy i Ukrainy.
Pilnują, by nikt się nie nudził i by każdy swój wolny czas spędził jak najlepiej. Już po raz czwarty wolontariusze organizują dzieciom z Lublina wakacje.