Niebo już nie mogło czekać
– Nie da się być przez 58 lat szczęśliwą felicjanką, szczęśliwą osobą wierzącą, która niesie Jezusa innym, jeśli nie wypływa to z prawdziwej relacji, z zakochania w Jezusie – mówił ks. Grzegorz Guga, żegnając wyjątkową osobę.