4 lutego w Krakowie, w 98. roku życia, zmarł najstarszy polski dominikanin. Nie tylko sam był postacią nietuzinkową, ale też miał szczęście do spotkań z ludźmi niezwykłymi.
- To nasze święte prawo mówić o prawie do narodzin każdego dziecka - mówił Bogusław Kiernicki na pl. Zamkowym, otwierając jedną z największych manifestacji pro-life w Warszawie.
Zaczęło się od najbardziej oczywistego gestu dla chrześcijan – od wspólnej modlitwy. Po polsku i po niemiecku. Razem.
To marzenie i sen każdego bibliofila – dotykać tak starych i cennych ksiąg, czuć szelest pergaminu, zapach skóry, a co dopiero mieć je na swoich półkach.
Szydłowiec rozpoczyna obchody 590. rocznicy nadania praw miejskich. Było to w 1427 r., niedługo po wygranej pod Grunwaldem. Wówczas książęta Odrowążowie, Jakub i Sławek, lokowali swoje miasto na prawie magdeburskim.
W najuboższych rejonach globu nadal żyją i cierpią ludzie dotknięci chorobą, o której już dawno zapomniał bogaty świat.
Neogotycka budowla od stulecia ubogaca krajobraz Olsztyna. Gospodarzami byli najpierw ewangelicy, teraz modlą się w niej katolicy.
Zmarły wczoraj w Krakowie w 98. roku życia najstarszy dominikanin polski był postacią niezwykłą. Miał do czynienia również z ludźmi niezwykłymi.