Dawid, władca Izraela z X w. przed Chr. i twórca dynastii, król pieśniarz, któremu biblijna tradycja przypisała wiele psalmów, osiągnął praktycznie wszystko, czego mógł oczekiwać władca.
Gdyby udało się zbudować rekonstrukcję tego grodziska, miasto miałoby atrakcję historyczno-turystyczną o międzynarodowej skali.
„Duch Pański nade mną, bo Pan mnie namaścił”. To prorockie orędzie dla nas, chrześcijan, jest wyjątkowe. W kluczu sięgania do Starego Testamentu winno zajmować jedno z pierwszych miejsc.
Ewangelista Marek podjął orędzie Księgi Izajasza, widząc jego spełnienie w działalności św. Jana Chrzciciela. Ale, co ciekawe, inaczej rozłożył akcent, zmieniając przecinek.
Przez badaczy czytany dziś fragment Księgi Izajasza bywa nazywany modlitwą „Ojcze nasz” Starego Testamentu.
Kilka lat przed wojną domową i obaleniem dyktatora prace wykopaliskowe w Libii prowadził pochodzący z Kozienic prof. Tomasz Mikocki.
Zdaje się, że współcześni Ezechielowi Izraelici mieli serdecznie dość przewodników swego ludu.
Poemat kończący Księgę Przysłów to wielka starotestamentalna pochwała kobiety. Niektórzy bibliści uważają, że pierwotnie mogła to być pieśń będąca swoistym pouczeniem dla izraelskich dziewcząt włączona potem do biblijnego tekstu.
Zdaje się, że w późnym okresie Starego Testamentu zanikł charyzmat prorocki albo rola proroków znacznie zmalała.
Kilku spośród starotestamentalnych proroków „miało na pieńku” z kapłanami. Co ciekawe, sami nimi byli. Oto Jeremiasz nie mógł sprawować kultu w świątyni, a Ezechiel w babilońskiej niewoli wzywał kapłanów, by paśli swój lud, a nie siebie.