Twój DAR, Ojcze, sprawia, że szczere szukanie pokoju gasi spory, miłość zwycięża nienawiść, a pragnienie zemsty ustaje przez przebaczenie.
„A myśmy się spodziewali…” Pamiętam dzień wyboru Franciszka. Przy mikrofonie jednej ze stacji telewizyjnych znana polityczka i samozwańczy profesor.
Dlaczego prośba o chleb powszedni nie została umieszczona na końcu?
W Roku Modlitwy nie chodzi o nowe inicjatywy. Bardziej o ożywienie i pogłębienie tego, co już w naszych wspólnotach jest.
Ojciec przyniesione dary chleba i wina uświęca „pełnią swojego błogosławieństwa”, mocą Ducha Świętego ofiarę czyni „doskonałą i miłą sobie”, zaś Syn odpowiada Ojcu: „To jest Ciało moje (…), to jest bowiem kielich Krwi mojej”.
Nie bój się. Chodź ze Mną. Miłość jest prostsza, niż ci się wydaje. Choć zawsze jest tajemnicą.
Jeśli w centrum naszej wiary nie stanie miłujący Ojciec, wszystko się rozsypie. Mające napełniać radością i szczęściem pełnienie woli Bożej stanie się życiową udręką.
Nie zdążył zapytać o pokutę, a już siedział przy stole. Śpiewał. Tańczył. Radował się miłością nie stawiającą żadnych warunków.
Choć na koniec przypowieści właściciel przybywa wytracić rolników, ostatecznie wiara wskazuje na inny koniec.
Górskie wędrówki i pielgrzymowanie drogami wiary. Jak uniknąć wirtualnych pułapek.